Delikatne, malutkie pierożki z serkiem ricotta i borówką amerykańską. Osobiście uważam, że jagody byłyby lepsze, jednak w lodówce miałam tylko borówki :)
Ciasto :
- 3 szklanki mąki pszennej (użyłam typ 650)*
- 1 szklanka bardzo gorącego mleka*
- szczypta soli
- 250 g serka ricotta
- 100 g borówki amerykańskiej lub jagód
- 1 łyżka cukru
- zrumieniona bułka tarta z roztopionym masłem
- śmietana
- cukier
Mąkę przesiać do miski, dodać sól, wlać gorące mleko i ostrożnie wymieszać (aby nie poparzyć rąk, ciasto najlepiej wyrabiać mikserem). Gdy ciasto będzie dobrze wyrobione i elastyczne, należy przykryć je ściereczką i odstawić do ostudzenia.
Ciasto wyłożyć na blat lub stolnicę obsypaną mąką, podzielić na 4 części i kolejno rozwałkować na bardzo cienki placek (około 2mm). Następnie małą szklaneczką lub okrągłą foremką wycinać kółka ( u mnie foremka o średnicy 6,5cm).
Na środek każdego krążka nałożyć około pół łyżeczki farszu, złożyć na pół i dokładnie zlepić brzegi ciasta.
Gotowe pierożki układać na blat oprószony mąką, można przykryć ściereczką, aby ciasto nie wysychało za bardzo zanim skończymy lepić ostatnie pierożki.
W dużym garnku zagotować wodę i wrzucać małymi partiami nasze pierożki na 2-3 minuty, aż wypłyną na wierzch.
Wyłożyć na talerze i podawać z masłem i bułką tartą, śmietaną lub cukrem - według uznania :)
*szklanka o pojemności 250 ml
*szklanka o pojemności 250 ml
Smacznego !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz